Powództwo o opublikowanie sprostowania, o którym mowa w art. 39 ust. 1 ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. – Prawo prasowe (Dz.U. Nr 5, poz. 24 ze zm.), wytacza się przeciwko redaktorowi naczelnemu właściwego dziennika lub czasopisma, a nie przeciwko osobie fizycznej powołanej na to stanowisko. To teza uchwały Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2017 roku (III CZP 8/17), która rozwiązuje problem, z którym często do tej pory borykali się powodowie i ich pełnomocnicy w sprawach o opublikowanie sprostowania np. artykułu prasowego czy audycji radiowej lub telewizyjnej.

Do tej pory problemem była oczywiście konieczność wskazania w pozwie o sprostowanie imienia i nazwiska konkretnego redaktora naczelnego i jego miejsca zamieszkania. I nie byłoby w tym nic trudnego, gdyby nie fakt, że zwykle już w odpowiedzi na pozew pojawiał się zarzut nieprawidłowego wskazania pozwanego, ponieważ…. w międzyczasie, czyli w czasie dzielącym moment złożenia pozwu i chwilę jego doręczenia pozwanemu, poprzedni redaktor naczelny mógł zostać odwołany i to stanowisko zajmowała już zupełnie inna osoba. W praktyce na niewiele zdały się wtedy argumenty powoda, jakoby powództwo było kierowane przeciwko redaktorowi naczelnemu danego medium a nie Janowi Kowalskiemu, który w danym czasie pełnił tę funkcję. Proces przeciągał się, pełnomocnicy zarzucali sąd niezliczonymi argumentami z doktryny i orzecznictwa, a tracił przede wszystkim powód. W chwili wydania bowiem prawomocnego wyroku nakazującego sprostowanie publikacji zwykle nikt już nie pamiętał ani jej treści, ani kontekstu.

Dlatego uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2017 roku rzeczywiście niweluje dotychczasowe wątpliwości i – co najważniejsze – ma szansę przyczynić się do przyspieszenia postępowań w sprawach o opublikowanie sprostowań materiałów prasowych, radiowych czy telewizyjnych, w których to rzeczywiście czas odgrywa najważniejszą rolę.

adw. Wioletta Gołębiewska

Kategorie: Aktualności

Dodaj komentarz